Liczne – i zgodne z ministerialnym rozporządzeniem – odstępstwa od panującego lockdownu wyjaśnia Dyrektor Joanna Wysogląd:
– W szkole działa świetlica przeznaczona głównie dla uczniów, których rodzice są bezpośrednio zaangażowani w walkę z pandemią, dla uczniów niepełnosprawnych oraz uczniów którzy mają trudne warunki domowe lub sytuację rodzinną.
Nie wszystkie dzieci mają w domu warunki, żeby uczestniczyć w zajęciach zdalnie. Zdarza się, że brakuje sprzętu albo po prostu miejsca, bo w jednym pokoju jest całe rodzeństwo. W takich sytuacjach do szkoły trafia podanie o przyjęcie dziecka do świetlicy. Dyrektor Joanna Wysogląd nie wyobraża sobie, że szkoła odmówiłaby rodzicom pomocy.
Równocześnie remontowane są podłogi w salach lekcyjnych. Panele zostały wymienione w sześciu klasach. Układają je zatrudnieni w szkole palacze i robią to niezależnie od grafiku pracy w kotłowni. W jednej z sal na uczniów czekają nowiutkie meble. Uzupełniono także wyposażenie stołówki.
Tegoroczne wydatki na materiały do remontów, nowy sprzęt, a także środki ochrony osobistej przekraczają 43 tys. złotych. Prawie połowę tej kwoty szkoła w Grojcu zawdzięcza sponsorom, którzy chcą pozostać anonimowi. Uwagę zwracają szczególne prezenty w holu. Ustawiona na sztorc deskorolka i zielona gąsienica to stacje do dezynfekcji rąk i mierzenia temperatury. Każde takie urządzenie kosztuje grubo ponad 3 tys. złotych.
Dyrektor Joanna Wysogląd zwraca uwagę na zaangażowanie pracowników, których zwykle określa się bezosobowo jako "administracja i obsługa", wśród nich pań sprzątających i palaczy. Ich praca, często wykraczająca poza spisany w kadrach zakres obowiązków, jest szczególnie trudna do oszacowania.
Artykuł znajdzie się w grudniowym numerze miesięcznika "Oświęcimska Gmina".